Pogorzelcom z Ząbek wypłacono już 260 tys. zł, do końca dnia dostaną jeszcze 200 tys. zł
Wojewoda podkreślił, że w tej sprawie straż pożarna przechodzi do kolejnego etapu, którym jest weryfikacja dokumentacji budynku.
„Na tej podstawie będą wyciągane wnioski, żeby tego rodzaju pożarów unikać. Być może są jakieś luki w prawie, które należałoby naprawić” – dodał.
W piątek powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wraz z wojewódzkim weszli do budynku. Wydana została decyzja o wyłączeniu budynku z użytkowania, a także jego zabezpieczeniu i uporządkowaniu terenu.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego powołał też komisję, która ma ocenić stan budynku. Wykonana zostanie też szczegółowa ekspertyza, która da odpowiedź, co z dalszym użytkowaniem budynku – w sensie ewentualnej odbudowy i jej skali.
„Wszystkie instalacje w budynku w zasadzie uległy zniszczeniu. Obiekt przez najbliższe kilka, kilkanaście miesięcy nie będzie się nadawał do użytkowania. Mimo że niższe kondygnacje nie zostały tak zniszczone jak kondygnacje wyższe, które w głównej mierze objął pożar” – podkreślił Frankowski.
Przekazał, że z przyznanej zapomogi (w wysokości 8 tys. zł na gospodarstwo dla osób poszkodowanych) część pieniędzy – 260 tys. zł – już trafiło na konta mieszkańców, a w poniedziałek do końca dnia zostanie wypłaconych kolejne 200 tys. zł.
Powiedział też, że w poniedziałek cztery hostele – części spółek Skarbu Państwa – udostępniły swoje powierzchnie. Z propozycji skorzystało 97 osób.
„Od 1 sierpnia burmistrz Ząbek zabezpieczyła kwotę 2 tys. zł na koszty najmu mieszkania, ale też zaczynamy rozmawiać o mieszkaniach zastępczych na kolejne tygodnie” – zapowiedział wojewoda.
Zaznaczył, że wspólnota była ubezpieczona i podjęła rozmowy na temat odszkodowania za części wspólne budynku.
Firma, która ma zająć się uprzątnięciem terenu, jest w kontakcie z prokuraturą.
„Część konstrukcji dachu musi być całkowicie usunięta dla bezpieczeństwa biegłych” – zaznaczył Frankowski.
Dodał, że kuratorium zbiera też dane, ile dzieci będzie chciało skorzystać z różnych form wypoczynku, które będą organizowane na Mazowszu lub na terenach innych samorządów.
3 lipca po godz. 19 zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu przy ul. Powstańców w Ząbkach. Ogień objął trzy połączone ze sobą budynki. Strażacy, którzy przeszukali wszystkie pomieszczenia, nie znaleźli ofiar, nie ucierpiały także zwierzęta. Trzy osoby, które były na zewnątrz obiektu, doznały bardzo lekkich urazów i nikt nie trafił do szpitala. Poszkodowanych zostało też trzech ratowników, w tym dwóch funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga 4 lipca wszczęła w tej sprawie śledztwo. Śledczy przesłuchali ok. 150 świadków, rozpoczęli oględziny budynku, również z udziałem skanera 3D. Zaapelowali też o przesyłanie nagrań pożaru.
W sobotę po południu policja poinformowała, że jest możliwość wejścia do mieszkań na parterze i dwóch pierwszych piętrach. Kolejne wizyty odbywały się w niedzielę. Lokatorzy mogli wziąć ze swoich mieszkań niezbędne przedmioty, w szczególności dokumenty, kosztowności, lekarstwa i odzież.
Mieszkańcy mogą zgłaszać policji chęć powtórnego wejścia do budynku. (PAP)
mas/ akar/ jpn/
