Marsz Równości przeszedł przez centrum miasta, nie było incydentów
Czwarty Marsz Równości w Lublinie – pod hasłem "Dumne z bycia sobą!" – rozpoczął się w sobotę o godz. 13,20 na Alejach Racławickich na wysokości Centrum Spotkania Kultur. Następnie uczestnicy z tęczowymi flagami i transparentami wyrażającymi poparcie dla osób LGBT+ przeszli przez centrum miasta na plac przed Galerią Labirynt. Na trasie marszu reporter PAP zobaczył kontrmanifestantów z transparentami "Stop dewiacji" Fundacji Życie i Rodzina.
Gołębiowski przekazał, że policjanci skupiali się na kierowaniu ruchem drogowym i zapewnianiu bezpieczeństwa uczestnikom manifestacji.
"Również zwracaliśmy uwagę na kontrmanifestacje, które pojawiały się w rejonie marszu" – podał. "Było spokojnie, nie doszło do incydentów zakłócających ład i porządek publiczny" – powiedział Gołębiowski, dodając, że policjanci nadal zabezpieczają drogi rozejścia się uczestników.
Pierwszy Marsz Równości w Lublinie został zorganizowany w październiku 2018 r. i był parokrotnie blokowany przez osoby, które rzucały butelki, kamienie i wyzwiska w stronę uczestników i policjantów. Po zdarzeniu zatrzymano kilkadziesiąt osób. Rok później również doszło do prób blokowania pochodu. W stosunku do kontrmanifestantów policja użyła gazu łzawiącego i armatki wodnej i ponownie zatrzymała kilkadziesiąt osób. Część z nich usłyszała później wyroki m.in. za udział w nielegalnym zbiegowisku i posiadanie przyrządów, które stanowiły zagrożenie dla zdrowia i życia uczestników zgromadzenia.
W 2020 r. marsz nie odbył się z powodu pandemii. Podczas trzeciego marszu w ubiegłym roku policja nie zanotowała poważniejszych incydentów.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ joz/